"Jeśli mam świadomość tego, że w życiu popełniłam wiele błędów i nie ustrzegłem się destrukcyjnych zachowań, mogę rozmawiać z drugim człowiekiem jak z bratem, tak samo jak ja omylnym, tak samo narażonym na potknięcia i upadki. Nie patrzę na niego z góry, nie robię mu łaski, oświecając go w kwestii jego patologicznych cech. Wspólnie przyjmujemy prawdę o ludzkiej naturze, którą dzielimy. Często jednak wolimy przypisać innym nasze problemy, po czym poddać ich miażdżącej krytyce, bo daje nam to złudzenie panowania nad swoimi własnymi kryzysami. Nie jest łatwo przyznać, że krytykujemy w innych to, czego nie akceptujemy w sobie."
Jon Frederickson, Kłamstwa którymi żyjemy
Comments