Strefa komfortu, czyli o przekraczaniu własnych ograniczeń
- 13 sty 2021
- 1 minut(y) czytania
Rutyna jest łatwa do wdrożenia w życie. Jemy to samo śniadanie każdego ranka, pijemy kawę i tą samą drogą, o tej samej porze, idziemy do pracy. Jest to tak zwana strefa komfortu. Wyjście poza nią wiąże się z oswojeniem i zaakceptowaniem lęku, który towarzyszy temu wydarzeniu. Ale też z rozwojem, który – bez przekraczania strefy komfortu – nie jest możliwy.

Comments